Każdy z nas przychodzi na ten świat,żeby doświadczyć siebie.Siebie jako duszy w ludzkim ciele.
I tak naprawdę całe to uzdrowienie,zależy od naszych najpierw reakcji .A potem na naszym działaniu,działaniu w stronę siebie lub stronę daleką od siebie.
Przychodzimy z konkretnym celem doświadczyć ran:
Po co ? By doświadczyć siebie .
Dusza decydując się na życie w ludzkim ciele,doskonale wie w jakiej rodzinie się urodzi.By doswiadczyć swych ran.
Rana odrzucenia
Rana upokorzenia
Rana niesprawiedliwości
Rana zdrady
Rana porzucenia
Całe życie możemy uciekać od doświadczania tych ran ,lecz im bardziej uciekamy ,one bardziej są widoczne .
Więc o co w tym wszystkim chodzi ?Każdy ma swój los,każdy z nas ma swój czas.
Przykład:
Jest kobieta ,która związała się z człowiekiem który ją uderzy-i ona z nim została .Nie wyprowadziła się.Dwa dni popłakała ,wyparła poraz kolejny swoje cierpienie,ból.Nawet obwiniała siebie -bo go sprowokowała.
Nie pozwoliła sobie na odczucie cierpienia ,ale także nie postawiła granic.
Więc uf człowiek dostarczał jej coraz większego cierpienia i bólu .Zdradzał ,bił,pił ,okradał ją ,oszukiwał.Dlaczego ?Po to ,żeby dostarczyc jej jeszczewiększego cierpienia.Bo ta pierwsza sytuacja ,była nie wystarczająca.I absolutnie ona nie była niczemu winna ,ale strach był silniejszy.A on w tym wszystkim był najprawdziwszy ,bo od samego początku pokazywał,że na nią nie zasługuje.
Dlaczego ona tego nie chciała zobaczyć,dlatego ,że musiałaby poczuc ból,cierpienie.Musiałaby poczuć w sobie te wszystkie rany z którymi przyszła na ten świat.Ból,cierpienie,upokorzenie,zdradę,odrzucenie.
Ona pamięta te uczucia już z wcześniejszych etapów swojego życia.Bo z nimi już przyszła na ten świat.Ale tak mocno je w sobie ukryła ,że tylko tam dokładała kolejnych zdarzeń.
Zawsze ma wybór Strach lub Miłość.Najgorsze jest to ,że im dłużej żyje w takim związku i doświadcza tych wszytkich traum,tym trudniej podjąć działanie.Kiedy wkracza na salony apatia,to niestety stan w którym ciężko coś zrobić,zmienić .Nawet cieżko poprosic innych o pomoc.To moment kiedy leżysz na podłodze i nie masz siły wstać ,nie ,że nie chcesz Ty nie masz siły wstać,zjeść.
jedynym sposobem ,kiedy już tak leżysz to wzbudzić w sobie złość.
Bo złość,doda ci siły do działania.
Swietnie ,by było żeby odrazu czuć szczęście lub nawet odwagę,ale pierwszym etapem do zmian w twoim życiu po tak ciężkich doświadczeniach,jest to ,żeby wstac z tego podłogi .To jest pierwszy krok do miłości ,to jest krok do siebie.
Więc płęta życie nam się przydarza,i czasem mamy nawet w głowie takie pytania dlaczego ja?Zamień na po co ?Czasem pomyślisz dlaczego ja mam taka rodzinę,i musiałam tu być ?Po co tu miałam być?
Żeby uzdrowić siebie,doświadczając ran i przypisanych do tych ran emocji ,uczuć i sytuacji.
Wiem , że to trochę nie zrozumiałe,i dziś nie musisz tego rozumieć.
I nic nawet nie musisz robić.
Uwalnianie emocji ,to najlepsze co można robić .Nasze uwięzione emocje w ciele ,siedzą tam i degradują nasz organizm.(choroby,rak,bóle somatyczne ,depresjeitd.)Bo boimy się je czuć,boimy się z nimi spotkać,chodź tak naprawdę więcej energii potrzebujesz ,żeby trzymać je w uwięzi ,niż uwalnianie ich.Emocja trwa 90 sekund .Ale jest także wiele metod ,które w bardzo szybkim tempie uwalniają uwięzione emocje.I to także te ,które nie są nasze a naszych przodków.
Oczywiscie moja teoria nie jest jedną właściwą ,każdy z nas ma swoją prawdę.A ta prawda jest związana z przekonaniami,które mamy i w które uwierzyliśmy.
dziękuje,że czytasz .Tulę do serca z miłością.